Cześć Dziewczyny! :*
Po raz kolejny piszemy wpis razem - Martyna i Edyta :) Dzisiaj mamy dla Was obiecaną recenzję szczotki do włosów, która robi furorę - TANGLE TEEZER. Zapraszamy do czytania :)
Szczotka jest Edyty. Kupiłam ją na przełomie października/listopada w Hebe.
Cena: ok. 27 zł
Dostępność: Hebe, Douglas, online.
Moje pierwsze wrażenie:
Edyta: Pierwsze moje wrażenie po użytkowaniu szczotki, było niezbyt dobre. Miałam wrażenie, że jest to przereklamowana i droga jak na szczotkę.
Martyna: Niestety nie posiadam tej szczotki, użyłam jej jedynie kilka razy, ponieważ bardzo chciałam sprawdzić ją na swoich włosach. Szczotka bardzo delikatnie współgra z włosami, co jest bardzo fajne i rozumiem to całe zadowolenie posiadaczek tej szczotki. Jednak przy moich tak długich włosach, zrobienie kucyka tą szczotką jest wyzwaniem. Dlatego podejrzewam, że nie sprawdziłaby się tak do końca dobrze u mnie.
Po dłuższym stosowaniu:
Edyta: Zauważyłam, że przede wszystkim nie ciągnie włosów. Nie ma już ich aż tak dużo na szczotce, Nie podrażnia skóry głowy. W szczotce brakuje mi przede wszystkim rączki, które są w standardowych szczotkach, zdarzyło mi się, że szczotka wypadła i narobiła hałasu rano. Na pewno cena i dostępność jest jednak na minus. Zebranie włosów ze szczotki nie jest takie łatwe ręką, ze względu na to, że tych plastikowych kołeczków, które rozczesują nasze włosy jest bardzo dużo, to wplątane tam włosy potrafią pozostać i trzeba użyć np. pęsety, wykałaczki aby je wyjąć.
Martyna: Ja nie wypowiem się, ponieważ nie używałam dłuższy czas tej szczotki.
Ogólna ocena:
Edyta: Na minus cena, dostępność. Jednak ogólnie mówiąc szczotka robi dobre wrażenie, brakuje mi czasami zwykłej standardowej szczotki z rączką. Jednak korzystałam kiedyś ze szczotki Martyny, która jest przeznaczona do czesania włosów długich, czyli główka szczotki jest szeroka i prostokątna oraz ma rączkę i jak dla mnie jest lepsza i wybrałabym na obecną chwilę szczotkę Martyny. Gdybym miała teraz możliwość wypróbowania TANGLE TEEZER i szczotki Martyny, ocena byłaby bardziej wiarygodna, bo możliwe że z biegiem czasu jakoś zaczęłam ją idealizować. Mimo wszystko uważam, że TG jest trochę przereklamowany - co oznacza, że reklama działa, bo ją kupiłam.
Edyta: 6/10 pkt.
Szczotka Martyny
Buziaki! :*
E&M
Mam od jakiegoś czasu, ale uzywam sporadycznie, jak dla mnie bez rewelacji, troche za bradzo przylizuje włosy i jak dla mnie za bardzo szarpie... raczej nie polecam dziewczynom z cienkimi i delikatnymi włosami.musze wypróbowac szczotke z włosia dzika:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam TT, pokochałam od pierwszego użycia :). Gdy kiedyś zostawiłam ją u teściów i musiałam czesać się szczotką z dzika byłam załamana, bo strasznie mi potargała włosy :(, przy TT nic takiego się nie dzieje.
OdpowiedzUsuńJa jestem ogromną fanką TT ;)
OdpowiedzUsuńMam szczotkę TT w wersji kompaktowej. Służy mi już kilka lat i jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa także mam tą szczotkę i jestem bardzo z niej zadowolona, jest najlepszą szczotką jaką do tej pory miałam, może cena jest niezbyt zachęcająca ale takie lekkie, nie puszące się rozczesywanie włosów jest jak dla mnie na duży plus ;)
OdpowiedzUsuńPs: Dziękuję za dodanie mnie do listy czytelniczej, to dla mnie na prawdę dużo znaczy i jest bardzo miłe ;)
Jak dla mnie cena tej szczotki jest zbyt wygórowana :) Moja siostra ją ma, fakt dobrze rozczesuję włosy :)
OdpowiedzUsuńChyba jest przereklamowany, bo ja o niej marzę - pomimo iż posiadam podróbkę z Biedronki, to marzę o oryginalnej.
OdpowiedzUsuńMi było łatwo zrobić kucyka, łatwiej niż tradycyjną szczotką, a włosy mam również długie (do tyłka prawie ;)). Jestem tymi szczotkami zachwycona, od kiedy kilka lat temu kupiłam na allegro. Teraz mam już trzecią. Ale każdy ma swoich ulubieńców. :)
OdpowiedzUsuńMam tę szczotkę i u mnie sprawuje się lepiej niż tradycyjne. Do zrobienia kucyka nigdy nie używam szczotek, więc nie zauważam różnicy. Uwielbiam za to robić nią masaż głowy. Teraz nawet czesanie włosów zaraz po umyciu jest przyjemnością.
OdpowiedzUsuńTa szczotka od dawna mnie kusi :) Jest tak chwalona :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam :)
Używam jej od kilku miesięcy na przemian ze zwykłą szczotką oraz z Biedronkową wersją i jak dla mnie TT jest przereklamowana :P Fakt robi masaż skórze przy czesaniu,ale nie jest tak wygodna jak zwykła. Więc rano jej nie używam,bo potrafi wypaść z ręki ^^
OdpowiedzUsuńOd dawna marzy mi się ta szczotka :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam http://todoarmo.blogspot.com
Jak dla mnie to trochę przereklamowany gadżet. Ja czeszę włosy grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębaki i dla mnie jest idealny.
OdpowiedzUsuńWpadłam na tę recenzję oraz bloga całkiem przypadkiem. Jestem zszokowana. Pomijam już jakość samej treści, ale mam wrażenie, że spóźniłyście się z recenzją o lata świetlne. Szczotka jest już na tyle rozreklamowana, że nie potrzebuje (a może potrzebuje?) dodatkowych recenzji. Sama szczotka jest genialna, i kwota może była wysoka, ale to parę lat
OdpowiedzUsuńtemu, kiedy z przesyłką trzeba było zapłacić 50zł czasami nawet i więcej (oczywiście nie zapominając, że mało osób jeszcze o niej wiedziało w Polsce). W tej chwili ceny są na tyle konkurencyjne, że jeśli ktoś pisze, że cena jest wysoka to chce mi się śmiać. Cienkie włosy? Z moimi radzi sobie rewelacyjnie, kiedyś miałam cienkie oraz napuszone włosy, teraz tylko cienkie dzięki tangle teezer. Jednak kilka lat używania tej szczotki non stop sprawia, ze trzeba ją wymienić, nie jest już tak skuteczna jak kiedyś.
Pozdrawiam
Nie ma na celu pisania recenzji produktów, które są nowością. Widocznie jesteśmy bardzo zacofane, że dopiero teraz trafiłyśmy na szczotkę TT, ale to nie jest dla nas powód, aby nie napisać o niej. Widocznie myli Ci się troszkę reklama z recenzją, skoro mówisz, że jest rozreklamowana i nie potrzebuje recenzji. Recenzja to nie jest reklama produktu, a jedynie ocena. Więc mogę ocenić w każdej chwili produkt z którym się spotkałam. To czy coś jest dla kogoś drogie lub tanie to już indywidualna kwestia - dla jednej osoby będzie ona droga, dla innej tania. Nie rozumiem Twojego oburzenia, ja spotkałam się już z kilkoma osoba dla których szczotka TT nie jest żadną rewelacją. Każdy ma inne włosy i na każdego ona będzie działać inaczej, więc jedni będą zadowoleni inni nie. Fajnie, że tak Ci odpowiada TT, ale nie każdy powie to samo. Szkoda, że komentowane z konta anonimowego.
UsuńPozdrawiam, M.
lubię tą szczotkę, pomimo tego, że to rzeczywiście jest już trochę na rynku, a jej cena duuużo spadła co do jej wartości. Zapraszam do mnie i do wzajemnej obserwacji www.aneczka84.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa razem z siostra kochamy te szczotkę :) Jest boska :) nie wyobrażamy sobie czesani włosów czymś innym :)
OdpowiedzUsuńI like your blog!!!
OdpowiedzUsuńwould you like to follow each other? let me know...I always follow back.
Besos, desde España, Marcela♥
Także stosuję ją z moją młodszą (o sporo lat :P) siostrą :D Mimo tego, że tyle Nas różni, obie ją uwielbiamy
OdpowiedzUsuńmam TT w wersji kompaktowej oraz Aqua Splash, szczotak ogolnei fajna ale wg mnie też przereklamowana. Na moich dlugich, gęstych i plączących się włosach równie dobrze, o ile nie lepiej spisuje się grzebień z dużmi zębami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gdy natknęłam się na recenzje tej szczotki w necie zastanawiał się nad kupnem, teraz wiem, ze byłby to błąd. Mam długie włosy i nie wyobrażam sobie szczotki bez rączki, a z ktorej wlosy muszę wyjmować wykałaczka- koszmar. Dzięki za rzetelną opinię :)
OdpowiedzUsuń