Wyjątkowo piszemy wpis wspólnie - Edyta i Martyna :) Nie składałyśmy na blogu jeszcze życzeń noworocznych, więc wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :) Dzisiaj mamy dla Was recenzję pudru sypkiego firmy MANHATTAN, zapraszamy do czytania :)
Puder po lewej odcień nr 1 NATURAL należy do Edyty, puder po prawej ton ciemniejszy do Martyny. Pudry zostały kupione na promocji 1+1 gratis w Rossmann'ie :) Edyta kupiła mi go w prezencie :)
Cena: 29.99 zł/20g
Dostępność: Rossmann
Opakowanie: Odkręcany pojemniczek, wewnątrz poduszeczka do aplikacji pudru oraz plastik z otworkami, za pomocą którego wydobywamy puder.
Nasza opinia
Opakowanie i aplikacja:
Edyta: Opakowanie podoba mi się, nie zajmuje dużo miejsca, mogę go wrzucić do torebki, a od razu dołączona poduszeczka ułatwia aplikację. Otworki do wydobywania pudru nie powodują, że wysypuje się go za dużo na poduszeczkę, więc się nie marnuje i nie nakłada się go za dużo na poduszeczkę co jest dla mnie zaletą.
Martyna: Mi opakowanie również odpowiada, poduszeczka też jest jak najbardziej OK. Zastrzeżenia mam jedynie do otworków, ponieważ moim zdaniem jeśli poduszeczka jest włożona w opakowanie to wydobywa się mało pudru, a jeśli ją wyjmę i przechylę opakowanie to znów wysypuje mi się za dużo, może to moja nieumiejętność :P
Zgodnie stwierdzamy, dobrze że opakowanie jest przezroczyste, możemy zobaczyć ile znajduje się wewnątrz pudru :)
Matowienie:
Edyta: Jestem zadowolona z matowienia, nie świeci mi się twarz. Odcień też mi odpowiada, jest najjaśniejszy z gamy kolorystycznej. Nie uwydatnia mi suchych skórek.
Martyna: Również jestem zadowolona z matowienia, może delikatnie jaśniejszy mógłby być odcień, ale dostałam go w prezencie :) Z drugiej strony może 1 byłaby dla mnie za jasna. Ale na lato na pewno będzie bardzo dobry, a na zimę również go stosuję. Dodaje mi delikatnie kolorku :)
Jesteśmy zgodne co do tego, że skóra po nim wygląda ładnie.
Nasza wspólna ocena:
Edyta: 8/10 pkt.
Martyna: 7/10 pkt.
Nie ma pełnej dziesiątki za cenę, a ja od siebie (Martyna) odejmuję za tą aplikację, niestety kilka razy zdarzyło mi się go troszkę wysypać.
Ogólnie polecamy puder MANHATTAN
Buziaki! :*
E&M
Nie stosuję podkładów :)
OdpowiedzUsuńmiałam na myśli pudry tego typu :)
UsuńJeśli nie ma takiej potrzeby to rozumiem :))
UsuńNie przepadam za pudrami,bo jakoś nie umiem ich aplikować na tyle delikatnie,żeby nie zrobić sobie twarzy jakbym nałożyła tonę tapety :P
OdpowiedzUsuńNo co Ty :) Jeśli masz dobrze dobrany odcień i nie wysypiesz go od razu na siebie całego, a zrobisz to w miarę delikatnie to myślę, że nie będzie takiego efektu :D
UsuńZ moimi zdolnościami tak to wygląda ;)
UsuńRównież nie używam pudru :)
OdpowiedzUsuńE: Kiedyś używałam pudru prawie codziennie, dziś już tylko na większe wyjścia :) Moja skóra na twarzy czym starsza tym mniej się świeci:) ufff... :)
OdpowiedzUsuńPuder jest dla mnie obowiązkowym elementem makijażu. Przy mojej świecącej się cerze jest niezastąpiony. Stosuję Maybelline Affinitone, a ostatnio w Biedronce znalazłam fajny, transparentny sypki puder BeBeauty i to teraz on najczęściej gości na mojej twarzy :) Manhattanu jeszcze nie miałam, ale na pewno się skuszę jak wykończę zapasy :)
OdpowiedzUsuńJa mam teraz uraz do Mathattanu bo wypuścili najgorszy krem bb jaki w życiu widziałam, byłam w wielkim szoku że dopuścili to do sprzedaży :( Ale puder widać nie jest najgorszy... Obserwuję Was z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda. Myślę, że i puder sypany nr 1 byłby dla mnie ok, skoro pasuje mi ten kolor w wersji prasowanej.
OdpowiedzUsuńDziewczyny a pokażcie jak kolorystycznie wyglądają te pudry na skórze - proszę :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nimi ale ciężko się zdecydować i wybrać kolor tak na ślepo.
Olu jak tylko wroce do domu to postaram sie go sfotografowac :)
UsuńZerkam na ten puder od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńRzadko stosuję pudry, ale ten całkiem ciekawy:) Dziękuję serdecznie za miły komentarz u mnie, wprawiło mnie to w bardzo miły nastrój:*
OdpowiedzUsuńNie miałam tego pudru z Manhattanu, a brzmi zachęcająco, jednakże zużywam na razie zapasy, więc w najbliższej przyszłości nie kupię go ;).
OdpowiedzUsuńJa zawsze miałam problem z doborem odcienia pudru, i często kończyło się to tak, że musiałam oddać go mamie albo siostrze, bo mnie nie pasował. Teraz mam puder transparentny, i już wiem, że nigdy nie dobiorę źle koloru.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze go;)
OdpowiedzUsuńNajgorszy to on nie jest :)
OdpowiedzUsuń