4 stycznia 2015

Recenzja: Puder sypki matujący - MANHATTAN

Cześć Dziewczyny! :*

Wyjątkowo piszemy wpis wspólnie - Edyta i Martyna :) Nie składałyśmy na blogu jeszcze życzeń noworocznych, więc wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :) Dzisiaj mamy dla Was recenzję pudru sypkiego firmy MANHATTAN, zapraszamy do czytania :)



 Puder po lewej odcień nr 1 NATURAL należy do Edyty, puder po prawej ton ciemniejszy do Martyny. Pudry zostały kupione na promocji 1+1 gratis w Rossmann'ie :) Edyta kupiła mi go w prezencie :)

Cena: 29.99 zł/20g

Dostępność: Rossmann

Opakowanie: Odkręcany pojemniczek, wewnątrz poduszeczka do aplikacji pudru oraz plastik z otworkami, za pomocą którego wydobywamy puder.






Nasza opinia

Opakowanie i aplikacja:

Edyta: Opakowanie podoba mi się, nie zajmuje dużo miejsca, mogę go wrzucić do torebki, a od razu dołączona poduszeczka ułatwia aplikację. Otworki do wydobywania pudru nie powodują, że wysypuje się go za dużo na poduszeczkę, więc się nie marnuje i nie nakłada się go za dużo na poduszeczkę co jest dla mnie zaletą.

Martyna: Mi opakowanie również odpowiada, poduszeczka też jest jak najbardziej OK. Zastrzeżenia mam jedynie do otworków, ponieważ moim zdaniem jeśli poduszeczka jest włożona w opakowanie to wydobywa się mało pudru, a jeśli ją wyjmę i przechylę opakowanie to znów wysypuje mi się za dużo, może to moja nieumiejętność :P

Zgodnie stwierdzamy, dobrze że opakowanie jest przezroczyste, możemy zobaczyć ile znajduje się wewnątrz pudru :)

Matowienie:

Edyta: Jestem zadowolona z matowienia, nie świeci mi się twarz. Odcień też mi odpowiada, jest najjaśniejszy z gamy kolorystycznej. Nie uwydatnia mi suchych skórek.

Martyna: Również jestem zadowolona z matowienia, może delikatnie jaśniejszy mógłby być odcień, ale dostałam go w prezencie :) Z drugiej strony może 1 byłaby dla mnie za jasna. Ale na lato na pewno będzie bardzo dobry, a na zimę również go stosuję. Dodaje mi delikatnie kolorku :)

Jesteśmy zgodne co do tego, że skóra po nim wygląda ładnie.

Nasza wspólna ocena:

Edyta: 8/10 pkt.
Martyna: 7/10 pkt.

Nie ma pełnej dziesiątki za cenę, a ja od siebie (Martyna) odejmuję za tą aplikację, niestety kilka razy zdarzyło mi się go troszkę wysypać.

Ogólnie polecamy puder MANHATTAN

Buziaki! :*

E&M

19 komentarzy:

  1. Nie przepadam za pudrami,bo jakoś nie umiem ich aplikować na tyle delikatnie,żeby nie zrobić sobie twarzy jakbym nałożyła tonę tapety :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty :) Jeśli masz dobrze dobrany odcień i nie wysypiesz go od razu na siebie całego, a zrobisz to w miarę delikatnie to myślę, że nie będzie takiego efektu :D

      Usuń
    2. Z moimi zdolnościami tak to wygląda ;)

      Usuń
  2. Również nie używam pudru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. E: Kiedyś używałam pudru prawie codziennie, dziś już tylko na większe wyjścia :) Moja skóra na twarzy czym starsza tym mniej się świeci:) ufff... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Puder jest dla mnie obowiązkowym elementem makijażu. Przy mojej świecącej się cerze jest niezastąpiony. Stosuję Maybelline Affinitone, a ostatnio w Biedronce znalazłam fajny, transparentny sypki puder BeBeauty i to teraz on najczęściej gości na mojej twarzy :) Manhattanu jeszcze nie miałam, ale na pewno się skuszę jak wykończę zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam teraz uraz do Mathattanu bo wypuścili najgorszy krem bb jaki w życiu widziałam, byłam w wielkim szoku że dopuścili to do sprzedaży :( Ale puder widać nie jest najgorszy... Obserwuję Was z przyjemnością ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie wygląda. Myślę, że i puder sypany nr 1 byłby dla mnie ok, skoro pasuje mi ten kolor w wersji prasowanej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyny a pokażcie jak kolorystycznie wyglądają te pudry na skórze - proszę :)
    Zastanawiałam się nad nimi ale ciężko się zdecydować i wybrać kolor tak na ślepo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu jak tylko wroce do domu to postaram sie go sfotografowac :)

      Usuń
  8. Zerkam na ten puder od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzadko stosuję pudry, ale ten całkiem ciekawy:) Dziękuję serdecznie za miły komentarz u mnie, wprawiło mnie to w bardzo miły nastrój:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam tego pudru z Manhattanu, a brzmi zachęcająco, jednakże zużywam na razie zapasy, więc w najbliższej przyszłości nie kupię go ;).

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zawsze miałam problem z doborem odcienia pudru, i często kończyło się to tak, że musiałam oddać go mamie albo siostrze, bo mnie nie pasował. Teraz mam puder transparentny, i już wiem, że nigdy nie dobiorę źle koloru.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy, że zostawiasz swój komentarz u nas :)
Postaramy się odwdzięczyć :)
I oczywiście wpadaj do nas częsciej! :)