Tutaj Martyna :) Święta coraz bliżej. Nie mogę się już doczekać! W czwartek wracam już do swojego rodzinnego domu :) I oczywiście na pewno poczujecie to również u nas na blogu :) Kilka świątecznych postów ukaże się na pewno! :) Dzisiaj mam dla Was recenzję produktu, który dostałam od Edyty, a konkretniej - rozświetlający korektor pod oczy firmy Lovely :) Zapraszam do czytania :)
Pojemność: 2 ml
Cena: ok. 7,50 zł
Dostępność: np. Rossmann (Dostępność na PLUS)
Moja opinia:
Jeśli chodzi o cenę myślę, że nie jest wygórowana, jednak 2 ml to mało, nie raz takiej pojemności dostajemy próbki... Jednak opakowanie wcale nie zdradza, że są tam tylko 2 ml.
Korektor pod oczy - od korektora oczekuję krycia, fakt ten jest rozświetlający - rozświetla bardzo delikatnie jak i bardzo delikatnie kryje. Jak dla mnie jest troszkę za słabo kryjący. Nie mam wielkich cieni pod oczami, ale najlepszego krycia to on nie ma.
Konsystencja jest przyjemna, łatwo się do wklepuje w skórę, bo pędzelek nie spisuje się przy tym najlepiej. Jak i dobrze współgra z podkładem.
Zastrzeżenia mam duże co do aplikacji, a raczej sposobu jego wydobycia z opakowania, na końcu produktu mamy pokrętło - aby wydobyć korektor musimy kilka razy przekręcić. I niestety ale kręcę, kręcę i nic się nie wydobywa, aż tu nagle wszystko na raz...
I to mnie bardzo denerwuje. Wydobywa się od razu duża ilość, a jeśli chcę tylko delikatnie coś zakorektorować to marnuje mi się sporo produktu, a przypomnę, że są go tylko 2 ml.
Same widzicie, produktu jest sporo, a to jest tylko jedno wydobycie, jeśli niechcący przekręci się Wam go więcej?
To jest ilość korektora przy jednej aplikacji, pod oczy dla niektórych to może być za dużo.
Tutaj produkt już po lepszym rozprowadzeniu i wklepaniu.
Podsumowując:
Produkt jest dobry dla osób, które nie potrzebują dużego krycia. Konsystencja jest przyjemna, produkt całkiem OK. Jak dla mnie najgorszą jego stroną jest sposób wydobywania go, co jest nieekonomiczne. No i mogłoby być go więcej :) Dla osób zaczynających swoją przygodę z korektorami i które nie chcą efektu maski może okazać się dobry :)
Ocena: 6,5 / 10
A Edytce dziękuję za prezent! Dostałam go jakieś 2 miesiące temu :)
Buziaki! :*
M.
jak dla mnie krycie całkiem dobre,przynajmniej tak na ręku wygląda.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie pokazalas jak pod oczami daje rade.
brzmi zachęcająco ale sporo go wycieka :)
OdpowiedzUsuńNie używam korektora pod oczy. Mam sińce i niestety nakładanie korektora tylko uwydatnia miejsca, które chcę zakryć.
OdpowiedzUsuńJa nie stosuję korektorów :)
OdpowiedzUsuńMiałam, ale szybko mi się skończył. Nie krył tak, jak oczekiwałam no ale cóż .. ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś korektora w podobnym opakowaniu i sytuacja była taka sama jak u Ciebie :?
OdpowiedzUsuńObecnie używam z MissSporty i jest całkiem ok ;)
Miałam go, a raczej nadal mam i nie używam. Jak dla mnie szkoda na niego pieniążków :(
OdpowiedzUsuńhttp://autre-me.blogspot.com/
Już dawno nie używałm korektora:)
OdpowiedzUsuńChciałam go kupić, ale właśnie się rozmyśliłam :)
OdpowiedzUsuńWydobycie koszmarne. Zanim człowiek nauczy się jak z tym pokrętłem postępować, już koniec korektora.
OdpowiedzUsuńTo niestety prawda :(
UsuńTo opakowanie jakoś nie przypadło mi do gustu...
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego cudaka... I nie będe miała bo nie lubię tego pędzelka na końcu
OdpowiedzUsuńP.s. Fajne paznokcie :)
Pedzelek jest taki sobie :) a paZury - dzieki :D
UsuńJa bym go chętnie wypróbowała ze względu na konsystencję :)
OdpowiedzUsuńWszystkie informację potwierdzam! Też bardzo denerwowało mnie wydobycie go.. Chciałam troszeczkę a połowa się marnowała. U mnie pędzelek też się nie sprawdził. Przyjemniejszym jego odpowiednikiem jednak z tego co pamiętam dwa razy droższym jest korektor z Catrice :) Jest go też więcej trochę z tego co pamiętam i jest dużo bardziej wydajny :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
http://insaneworldofnati.blogspot.com
Za niedługo pierwszy "prawdziwy" post :)