Tutaj Martyna :)
Tak jak obiecałam, dzisiaj pod lupę biorę kosmetyki z bazarku. Czyli wszystko to, co możemy znaleźć u Pań na straganach, w chińskich centrach handlowych czy też w zwykłych centrach handlowych na tzw. wysepkach. Wszystkie te kosmetyki, które Wam przedstawiam są w cenie od 2 zł do 5 zł. Zapraszam do czytania :) !
Oto cała nasza dzisiejsza kolekcja, a w niej:
Pomadka ''nude''
2 Pomadki w odcieniach różu
Puder w kamieniu
Cień do powiek
Korektor pod oczy
Dlaczego kupiłam te kosmetyki?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Tak jak wielu konsumentów tak i mi zdażyło nabrać się na niską cenę. W głowie miałam myśli, a co mi tam! To tylko 2 czy 3 zł ! Nie zbiednieję, a może coś okaże się fajnego?
I właśnie o tym chcę Wam napisać ! :)
1. Puder w kamieniu - firmy Compact Powder nr 10
Tak prezentuje się nasz produkt w kamieniu. Plastikowe czarne pudełeczko, gąbeczka no i najważniejsze - PUDER.
Cena: 4 zł
Miejsce zakupu: U "Pani Krysi" na bazarku
Cóż, zanim nie zaczęłam z niego korzystać wszystko wydawało się być normalne...
Moja opinia:
Jak widać robiłam podejścia z gąbeczką i z pędzlem. Po kilku użyciach, zauważyłam, że kompletnie on mi się nie nakłada ani na gąbkę, ani na pędzel. I zostaje tylko na gąbce gruba warstwa "czegoś".
Jakby jakiś zlep tego pudru. Jak później zauważyłam, kompletnie skamieniał. Musiałam go drapać czymś ostrym, aby cokolwiek z niego wydobyć, co widać na zdjęciach. Ten puder był straszny... Nie wiem w ogóle, co mnie podkusiło do kupna pudru z BAZARKU!
A tutaj zbliżenie jego skamieniałości:
TAK czy NIE? NIE.
2. Pomadka Nude - firmy Cantare nr 38
Jasna beżowa pomadka, w plastikowym opakowaniu.
Cena: 3 zł
Miejsce zakupu: ''Wszystko po 4,50 zł"
A po pierwszym nałożeniu pomadki na usta... Eh.
Moja opinia:
Pomadki użyłam maksymalnie 3 razy. Nie nadaje się do niczego, efekt jaki pozostawia na ustach nie podlega żadnemu komentarzowi. Być może, jest ona za jasna do mojej twarzy, nie wiem, ale ja wyglądam w niej po prostu śmiesznie. I podejrzewam, że 80% z Was będzie tak wyglądać. Poza tym to nawet nie ma konsystencji pomadki, tylko jakbym masłem się pomalowała, a wszystko prezentuje się tak:
Po lewej, usta przed pomalowaniem, po prawej po pomalowaniu:
TAK czy NIE? NIE.
3. Korektor antybakteryjny - firmy Magic Visage nr 01
Korektor w sztyfcie.
Cena: 3 zł
Miejsce zakupu: Również u Pani Krysi na stoisku.
Moja opinia:
Jeśli chodzi o ten korektor, to jest on bo jest. Nie wyżądził mi żadnej dużej krzywdy, jednak aplikacja go nie jest najlepsza, konsystencja również, Waży się on pod oczami, robią się grudki jeśli za dużo go nałożę. Polecałabym jednak dołożyć kilka złotówek i kupić coś drogeryjnego.
TAK czy NIE? NIE. Polecam dołożyć kilka złotych i kupić coś lepszego, nawet jeśli zaczynasz dopiero swoją przygodę z korektorami.
PS. Miałam również korektor w sztyfcie firmy Rimmel, zupełnie inny produkt. Inna konsystencja, lepiej się rozprowadza, także jak widać, cena robi różnicę.
3. Cień do powiek - firmy Quiz Cosmetics nr 328
Cień jak cień, nawet całkiem ładnie wygląda jak na taką cenę.
Cena: 2 zł
Miejsce zakupu: Pani Krysia z bazarku po raz kolejny.
Moja opinia:
Tutaj komentować tego produktu za dużo nie będę, nałożony 2 razy. Kompletny brak trwałości. Cień ''znikał'' mi z powiek w tempie natychmiastowym, po jakiejś godzinie nie było go już znać na powiekach. Dlatego też zrezygnowałam z niego.
Jednak kolorek jest całkiem ładny.
TAK czy NIE? NIE. Co to za makijaż tym cieniem, jeśli on się utrzymuje godzinę?
4. Pomadki - firmy 3 Concept Eyes by Nanda nr 12 i 03
Pomadki udało mi się kupić na azjatyckiej stronie, kupiłam 3 za ok. 1,5$ czyli ok. 5 zł
Więcej informacji na temat firmy 3 Concept Eyes by Nanda nie udało mi się znaleźć, jednak widziałam dużo recenzji tych kosmetyków robionych przez zagraniczne vlogerki. Podejrzewam, że to jest azjatycka firma tak jak u nas Golden Rose czy Vipera. Jednak mogę się mylić! Jeśli coś wiecie na ich temat to proszę o komentarz :)
3 sztuka mi gdzieś zaginęła, nie byłam w stanie jej teraz znaleźć, kolor krwista czerwień.
Cena: ok. 5 zł / 3 sztuki
Miejsce zakupu: Azjatycki portal zakupowy
Moja opinia:
Pomadki, jak zauważycie na zdjęciach poniżej mam w wersji mini, tzw. testery. I tutaj nie mogę do końca określich ich kosmetykami z bazarku. Jednak jeśli chodzi o cenę wrzuciłam je do tej notki.
Jeśli chodzi o ich trwałość jest do przyjęcia. Utrzymują sie dobre kilka godzin, jednak później powstaje tzw. efekt zjadania. Na krawędziach ust pomadka się utrzymuje, a wewnątrz jej nie ma, Robi nam się efekt OMBRE :) Przyjemnie się rozprowadza na ustach, być może to zasługa ich małego rozmiaru, nie muszę używać do rozprowadzenia pędzelka. Często gdzies je wrzucam, czy do kieszeni czy do torebki. Jeśli chodzi o ten produkt jestem nawet zadowolona :) Poza tym 5 zł za 3 pomadki mini to i tak fajny zakup :)
Porównanie z pomadką normalnej wielkości:
I moje dwa odcienie:
TAK czy NIE? TAK.
________________________________________
I to by było na tyle z naszego dzisiejszego testu.
Podsumowując:
Nie ma sensu inwestować w tanie kosmetyki. Nie znajdziesz tam ani jakości, ani trwałości. To na co ja trafiłam to totalne buble i nie zamierzam już nigdy więcej szukać niczego innego na bazarkach. Naprawdę czasami warto dołożyć 10 zł czy też 15 zł i mieć coś z czego będziesz zadowolona.
Nie kupuj kosmetyków z bazarku, nie warto.
Sama się o tym przekonałam.
____________________________
Pozdrawiamy wszystkie dziewczyny, które również blogują o kosmetykach ! :*
A wy, co myślicie o kosmetykach z bazarku?
Buziaki!
E&M
czesc Kochana, dziekuje serdecznie za odwiedziny i obserwowanie mojego bloga 'Polskie Blogi Kobiece na Swiecie'.
OdpowiedzUsuńJa tez obserwuje Twojgo bloga :)
Mam jednak do Ciebie prosbe, wolalabym abys obserwowala mojego prywatnego bloga www.katewo.blogspot.co.uk. Polskie Blogi Kobiece na Swiecie to moj drugi blog, a wlsciwie lista blogow kobiecych. Prosze polub www.katewo.blogspot.co.uk xxxx
bardzo fajne zakupy. Szminki maja ladne kolory, ale Twoje usta bez szminki wygladaja troszke lepiej. Masz sliczny naturlany kolor ust :))
OdpowiedzUsuńKate Wo, to na szczescie nie moje zakupy, a jedynie przypadkowe buble, które kupiłam kiedyś kiedyś (nie licząc dwóch ostatnich pomadek) i pokazuję jak nie warte zakupu są produkty z bazarku :P A te usta w tej ''pomadce'' pokazują, jak źle w niej wyglądam, dlatego tez zgadzam się, że bez niej wyglądam lepiej ! :P
UsuńOk, zaczynam obserwować :))
Nie bylam pewna czy jestes zadowolona ze szminki i Nie chcialam Cie urazic, a poniewz teraz juz wiem ze to buble to bede szczera- Szminka na Twoich ustach wyglada tragicznie :))))
Usuńsciskam goraco xxx dziekuje za odwiedziny xxx
Właśnie o to chodziło ! :P Aby pokazać, że jest ona tragiczna ! :D
UsuńPozdrawiam :)))
Ja bym się nie zdecydowala na żaden kosmetyk z bazaru...
OdpowiedzUsuńrównież dodaje do obserwowanych:)
och-no-sugar.blogspot.com
My też już na pewno na żaden się nie zdecydujemy ;)
UsuńJa "nacielam sie" na lakier do paznokci , ktory wysechl w slioczku zaraz po otwarciu..
OdpowiedzUsuńzapraszam: gertrama.blogspot.com
obserwujemy? Odp u mnie ;*
absolutnie Cię popieram ;) nie warto ;)
OdpowiedzUsuńasziaa.blogspot.com
Ja jestem całkowicie przeciwna kosmetykom z bazarków. Ich składy są przerażające, a po krótkim czasie zaczynają śmierdzieć. Może i czasem trafi się jakaś perełka, nie wątpię w to, ale zanim się na taką rzecz trafi to wyda się majątek na buble. Kosmetyków z bazarku nawet nie oglądam :) Wole wydać więcej i mieć pewność że po miesiącu nie będzie do wyrzucenia i nie będzie śmierdzieć. A takie puderki potrafią tylko pozatykać pory przez co skóra nie oddycha i szarzeje. Same minusy :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś miałam kilka kosmetyków z bazarku, większość z nich to były buble, dlatego dałam sobie z nimi spokój.
OdpowiedzUsuńPs. Cena lakieru Revlon to coś w granicach 20zł za buteleczkę w drogeriach. Na allegro taniej :).
Popieram, lepiej dołożyć kilka złotych i mieć,a nie wyrzucić :)
OdpowiedzUsuńJulajulia.blogspot.com
Ja jakoś się zawsze boję, że takie kosmetyki zrobią więcej szkody niż pożytku na mojej twarzy :P ale bardzo fajny pomysł na wpis :D zawsze przecież można pośród takich produktów znaleźć jakieś perełki :))
OdpowiedzUsuńMożna, ale wpis ma na celu odciągnięcie dziewczyn od decyzji ''tańszych'', bo sama wiem, że wiele osób tak robi. Chcą kupić taniej... Ale nie zawsze warto.
Usuńkosmetyki kolorowe, to kosmetyki, które szybko się nie kończą, dlatego warto zainwestować, w droższe, a bardziej sprawdzone produkty
OdpowiedzUsuńZgadzam się ! :)
UsuńBardzo fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za obserwację na moim blogu, ja również obserwuję :)
Mój blog - klik!!!
pomadka est bardzo ladna ,lubie efekt nude na ustach
OdpowiedzUsuńmasz ochote na wspolna obserwacje bedzie mi milo
http://zielonoma.blogspot.it/2014/10/na-brazowo.html
Nie warto kupować... Zdecydowanie kosmetyką z bazaru mówie " Nie kuście mnie, mówie Wam nie " :)
OdpowiedzUsuńNie lubię kupować kosmetyków na bazarku. Wolę chodzić do drogerii.
OdpowiedzUsuńObserwuje liczę na rewanż.
http://fashioninherheart.blogspot.com/
Czasami i bazarkowe kosmetyki bywaja calkiem trafione ;) Fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńbazarkowe kosmetyki odpadaja,lepiej dodac pare grosze i kupic cos porzadniejszego
OdpowiedzUsuńA ja Wam powiem,że czasem kupuję bazarowe kosmetyki i jestem z nich zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńFaktem jest,że podkłady i tusze kupuję z Loreala,ale np.eyelinery właśnie z bazarku są według mnie najlepsze,lakiery do paznokci również(nie wszystkie :) i jeszcze kilka innych kosmetyków,które są dobrej jakości za 1e :) Szkoda,że Tobie trafiły się niestety same buble :/